Jerzy Turowicz – Piwnica, Kraków i PRL

[…] Relacje między Piwnicą a władzą ludową od samego początku były jeszcze trudniejsze niż między Krakowem a PRL-em. Nowe pokolenie dzisiejszych bywalców Piwnicy nie jest świadome, jak trudne, chociaż – mimo to – radosne było życie Piwnicy na przestrzeni lat PRL-u. […] Dziś nie ma już PRL-u i – chcę wierzyć – że już nigdy nie wróci. Trudno byłoby dziś śpiewać postanowienia kolegium w sprawie wyroku na Piotra czy też dekret o stanie wojennym, bo dzisiejsza publiczność Piwnicy nie rozumiałaby o co chodzi. […] czasy są nadal niewesołe (nikt nam co prawda nie obiecywał, że będzie inaczej) i nadal nam potrzeba nie tylko śmiechu i zabawy oraz dystansu wobec tego, co się dzieje na zewnątrz, ale także przekłuwania nadymających się baloników, tępienia pustych słów, demaskowania kłamstewek i czyszczenia umysłów ludzkich z remanentów homini sovietici. […]

„Tygodnik Powszechny” 22, 26 maja 1996

W12admin
W12admin
Artykuły: 60
Skip to content