„Kto w redakcji normalny, Szefa się boi, choć może słowo „respekt” byłoby bardziej na miejscu. Nigdy zresztą dla młodszych na Wiślnej nie był – nawet w rozmowach przy piwie – »Naczelny« czy »Stary« – tylko właśnie »Szef«. Imponuje jego podejście do ludzi: ciepłe, a z drugiej strony stanowcze. Że niby drzwi do niego zawsze są otwarte, ale że sam kilka razy je zamyka: gdy wzywa do siebie osobę, która zachowała się źle, a ta, czy należała do redakcji starszej czy młodszej, wychodzi potem stamtąd na palcach i przeprasza wszystkich”.


Witold Bereś, Krzysztof Burnetko, Joanna Podsadecka, Krąg Turowicza. Tygodnik, czasy, ludzie 1945-1999, Kraków 2012

Skip to content